PREMIERA / "Śpiewaczka" Macieja Klimarczyka / wydawnictwo Literackie

Patrząc szerokim okiem na dzisiejszy rynek kryminałów w Polsce, można odnieść wrażenie, że ciężko jest czymś zaskoczyć, że trudno się będzie przebić, bo prawie wszystko już było. Prawie, bo to prawie nie dotyczy "Śpiewaczki". 


Historia przedstawiona jest następująca. Eliza Kantecka jest cenioną śpiewaczką Opery Bydgoskiej. Na jej koncerty już w przedsprzedaży brakuje biletów, tłum ją uwielbia, a ona sama w sobie jest postacią tajemniczą. Dlatego też nikt nie może uwierzyć dlaczego z zimną krwią zabiła człowieka. 


Błyskawicznie przecięła Krugerowi lewą tętnicę szyjną. Jeszcze minutę temu rozmawiali przyjaźnie i śmiali się przy kieliszku koniaku, a teraz jego oczy przybrały wyraz wielkiego zdziwienia, jakby chciał powiedzieć: Nic z tego nie rozumiem, przecież jest tak miło. Zamiast głosu wydał jednak charczący dźwięk i złapał się za krwawiącą szyję.                                                                                                        s. 28


Tajemniczości całej sprawie dodaje fakt, że Eliza nie poczuwa się do winy, trafia do aresztu, później do zakładu psychiatrycznego, ale jak podkreśla: wszystko idzie zgodnie z planem. Pytanie jakim planem? Kim był dla Elizy starszy antykwariusz? Dlaczego ceniona i opanowana artystka zabiła człowieka? Wreszcie co wydarzyło się wcześniej? Bo przecież zawsze jest jakieś wcześniej. 


Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w drugiej części książki. Powiem wam otwarcie, że emocja jakie wywołała we mnie ta historia były niesamowite, od złości, przez zrozumienie, aż do pogardy i krzywego uśmiechu po przeczytaniu ostatniego zdania. 


Jeśli chcecie przeczytać całkiem dobry debiut w kategorii thriller, to polecam z czystym sumieniem. Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem Literackim. Dziękuję za egzemplarz recenzyjny oraz gratuluję świetnego pomysłu na promocję tytułu. Dla tych którzy nie śledzą mediów społecznościowych napiszę, że najpierw przyszły zaproszenia na premierę w Operze w Bydgoszczy, a przed wydaniem książki otrzymaliśmy wraz z egzemplarzami wycinek z gazety z odwołaniem przedstawienia. Tym samym wydawca wkroczył na wyższy leavel kreatywności jeżeli chodzi o akcje promujące tytuł, co warto docenić.

Komentarze

Popularne posty