PRZEDPREMIEROWO / Karolina Wójciak "Dom pełen kłamstw" / z mojego polecenia

Kiedy dowiedziałam się, że Karolina Wójciak wydaje kolejną książkę, oszalałam. Po doskonałych "Tożsamości nieznanej NN" i "Matyldzie", czekałam na kolejną książkę. Ucieszyłam się tym bardzie, że autorka postanowiła zaproponować mi patronat - zatem zobaczcie czy warto przeczytać, i o co w ogóle tyle szumu. 

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i tekst


Kaja i Michał tworzą szczęśliwą rodzinę. Mają piękny dom, dwójkę zdrowych synów i nie narzekają na brak pieniędzy. Pewnego dnia dochodzi do tragicznego wypadku, w którym ginie mąż Kai. Świat kobiety wywraca się do góry nogami. Nagle wychodzą na jaw sprawy z przeszłości, okazuje się, że mąż nie był tak krystaliczny za jakiego miała go rodzina, a dawni znajomi z pracy przynoszą co raz to nowe odkrycia. Czy Kaja odzyska balans? Czy będzie wiedziała komu zaufać, a komu nie? Czy będzie umiała odnaleźć prawdę pośród interesowności niektórych osób?

Wieczorami jest cicho, a rano, gdy się budzę, pościel obok jest nienaruszona i taka
zimna. Nikt tam nie spał od dawna, mimo to zawsze zerkałam na jego poduszkę. Dotykałam miejsca, w którym zawsze mogłam poczuć ciepło jego ciała. Choć to niedorzeczne, pomimo upływu tylu miesięcy tliła się w mojej głowie nadzieja, że może któregoś dnia obudzę się i zobaczę go ponownie, a moje życie znów będzie radosne i szczęśliwe, tak jak było do tej pory.                                            s.4

W swojej kolejnej książce Karolina Wójciak odchodzi od problemów młodzieży, nastolatków i wkracza w świat rodzinny. Mamy tutaj dojrzałą kobietę, matkę, która po wielu latach odkrywa, że jej mąż był zupełnie innym człowiekiem za jakiego go uważała. Po jego śmierci stanie przed wieloma rozterkami, będzie musiała przeżyć żałobę, ogarnąć dom, dzieci, tak trywialne rzeczy jak rachunki za prąd, czy zakupy. Do tej pory, przez początkowy okres żałoby, gdy Kaja pogrążona w depresji praktycznie nie wychodziła ze swojej sypialni. Pewnego dnia okazuje się, że nie tylko mąż miał coś za uszami, ale i matka. Kaja podejmuje własne śledztwo by dojść do prawdy i dowiedzieć się, czy to ktoś chciał wrobić Michała w kłopoty, czy faktycznie jej mąż prowadził grę związaną z kontraktami opiewającymi na wielomilionowe sumy. 


– Gdybym sama rozumiała, czego chcę w życiu, byłoby mi łatwiej. Czasem nawet myślę, że wygodniej by było wsiąść do wehikułu czasu i w dniu, w którym poznałam Michała, uciekać, gdzie pieprz rośnie.                                                    s. 199

Karolina Wójciak bardzo mnie zaskoczyła i ucieszyła tą książką, ponieważ weszła nią na wyższy level współodczuwania czytelnika razem z bohaterami. To książka zdecydowanie skierowana do dojrzalszych czytelników, ale nie pozbawiona tego do czego przyzwyczaiła nas w swoich poprzednich powieściach, czyli do niesamowitej zdolności mieszania w garze z fabułą, zwrotów akcji i zmieniania charakterów poszczególnych bohaterów, co jest bardzo sugestywne w odbiorze powieści. 


Po tych wszystkich emocjach, które przebiegły po mnie w ostatnim czasie jak stado antylop po stepie, zamieniając wszystko w nic nieznaczący pył, nic nie było już w stanie sprawić, bym zadrżała ze strachu.                                            s.25
 

To moja trzecia książka tej autorki w tym roku i już mogę wam powiedzieć, że nie ostatnia. Ogromnie się cieszę, że trafiłam na jej książki, ponieważ wnoszą świeży powiew na nasze polskie wydawnicze podwórko. Mam nadzieję, że kolejne jej powieści ukażą się już pod banderą jakiegoś polskiego wydawnictwa, bo warto inwestować w tak zdolnych polskich autorów. Polecam Wam jej książki z całego serca.

Okładka książki Dom pełen kłamstw
tytuł: Dom pełen kłamstw
autor: Karolina Wójciak
liczba stron: 514
premiera: 14-11-2018


Komentarze

Popularne posty