RECENZJA / "Muszę to wiedzieć" Karen Cleveland
Co byś zrobiła, gdyby nagle w jednej chwili okazało się, że całe twoje życie było kłamstwem?
Vivian Miller jest matką czwórki dzieci, ma dom, męża, który po powrocie z pracy z radością pomaga zajmować się dziećmi - brzmi jak bajka? Prawie. Pewnego dnia okazuje się, że wszystko to co ceniła jest kłamstwem. Viv jest analitykiem do spraw rosyjskich uśpionych agentów w CIA. Kiedy nagle na ekranie komputera zawartość tajnego agenta jej świat zaczyna się zawalać, a w ciągu dwóch kolejnych dni życie okazuje się wymykać jej z rąk.
-Ale ja to ja, Viv.Niezależnie od tego, kim są moi rodzice. - Popatrzył na mnie tak intensywnie, że aż się zdziwiłam. - A przeszłość, to przeszłość. s.116
"Muszę to wiedzieć" to książka z gatunku thriller i muszę wam się przyznać, że mnie absolutnie wciągnęła. Już dawno nie zarwałam nocy. Być może jest to spowodowane faktem, że mogłabym się utożsamić z bohaterką - też jestem matką i rozumiem jej rozdarcie emocjonalne i strach o rodzinę. Ale wróćmy do sedna, i o co właściwie ten szum.
- Czasem - zaczyna mama urywającym się głosem - wydaje się nam, że ukrywając prawdę, ochraniamy tych, których najbardziej kochamy. s.245
Mamy tutaj do czynienia z rodzinnymi zawirowaniami, z kłamstwem, które sięga głęboko pod powierzchnię. Jest tutaj zarysowana sytuacja międzynarodowa, a CIA, czyli tajne służby Stanów Zjednoczonych, rosyjscy uśpieni agenci i zwyczajna kobieta, która nosi ten ciężar na sobie pracując w bazie chroniącej kraj. Jednak gdy w grę wchodzi rodzina, ochrona dzieci i wiara w uczucia jakie łączą je z mężem, każda kobieta jest w stanie wiele znieść i poświęcić. Taka huśtawka emocjonalna funduje niezły roller coaster. A na koniec, po wszystkich zawirowaniach, które przypomnę zawierają się w przeciągu dwóch dni, czyli dość intensywnie, następuje cisza, jak spokój na morzu po sztormie.
Nie chcę ni, co wkopie nas jeszcze głębiej, co jeszcze bardziej pogrąży nas w kłamstwie. Nie chcę spędzić reszty życia, oglądając się stale przez ramię i czekając, aż ktoś wreszcie pozna prawdę(...). s.353
Och jak dobrze mi się ten tytuł czytało. Polecam wam serdecznie jeśli chcecie poczuć emocje bohaterów we własnych trzewiach.
--------------------------------------


Komentarze
Prześlij komentarz